Na co zwracać uwagę kupując ubrania?
Dlaczego powinniśmy dokładnie oglądać ubrania przed zakupem? I co powinno nas zaniepokoić? Dzisiaj porozmawiamy o jakości i o tym, jaka jest różnica między manufakturą a fabryką, a właściwie – między ubraniami, które z nich wychodzą i trafiają do sklepów.
Ratunku, guzik się urwał!
Znacie pewnie takie sytuacje, kiedy już po jednym założeniu ubrania z sieciówki trzeba było coś poprawiać? Doszywać oderwany guzik, jeszcze raz wszywać zamek, bo puścił ścieg przy nim, podszywać spódnicę, bo oberwał się źle podszyty brzeg? W dodatku tu i ówdzie, szczególnie na lewej stronie, smutno zwisają jakieś nieobcięte nitki, które z czasem mogą stać się początkiem rozpruwania się całej konstrukcji. Znacie to, prawda? Niestety, to częste zjawisko i wielu naszych klientów się z nim spotyka. To skutek masowego szycia, często w szwalniach gdzieś na Dalekim Wschodzie, gdzie w krótkim czasie powstaje całe mnóstwo ubrań, a każdy ich element szyje inna szwaczka.
Szwy mocniejsze niż materiał
Teraz przykład całkiem odwrotny. Pewnie też wielu z Was miało do czynienia z ubraniami, które mają już nawet kilkadziesiąt lat i mimo że materiał już sprany, mimo że mocno zużyty, to jednak konstrukcja jest nienaruszona. Szwy wciąż trzymają mocno, guziki są nie do oderwania, a zamki wszyto tak, że chcąc przerobić taką rzecz, łatwiej byłoby je wyciąć niż wypruć. Taka odzież najprawdopodobniej była szyta albo przez jedną krawcową czy krawca od początku do końca, albo przez kilka osób w niewielkiej manufakturze. Warto w tym miejscu podkreślić, że nasze ubrania szyjemy używając jednych z najlepszych nici dostępnych na rynku – brytyjskiej marki COATS.
Jakość wykończenia = jakość ubrania
Tzw. wykończenie ubrań, o którym tutaj piszemy, to niezwykle istotna sprawa, która na równi decyduje o ich trwałości co jakość materiałów, z jakich zostały uszyte. Każdy element, każdy, nawet najdrobniejszy szew powinien być porządnie zakończony. I nie da się tego zrobić, jak należy, bez poświęcenia temu odpowiedniej uwagi i oczywiście, czasu. Najlepiej, jeśli jedno ubranie szyje od początku do końca jedna krawcowa i tak właśnie jest w naszej manufakturze. Nie zawsze jednak to możliwe, ale kupując odzież szytą w małych, polskich firmach możemy mieć pewność, że nie tylko jakość samych ubrań, ale też jakość ich wykończenia będzie o niebo wyższa niż w przypadku tych z masowej produkcji, która dostępna jest na całym świecie.
Na co zwracać uwagę kupując ubrania?
Warto zatem przy zakupach zwracać uwagę nawet na najdrobniejsze na detale. Łatwiej jest oczywiście, gdy kupujemy stacjonarnie, bo możemy każdą rzecz dokładnie obejrzeć. Sprawdźmy wówczas przynajmniej kilka podstawowych elementów, oprócz samego fasonu i materiału:
• Czy nie odstają i nie zwisają luźne nitki? Jeśli ich nie widzimy, to ogromna szansa, że ubranie zostało uszyte starannie i nie będzie się pruło.
• Czy przy zamkach, listwach kończących, podwinięciach itp. szwy są mocne, równe i wyglądają estetycznie? Często zdarzają się krzywe szwy, co sprawia, że i ubranie może się gorzej układać na sylwetce. Zwróćmy uwagę szczególnie na te miejsca, które w czasie użytkowania ubrania znajdują się „w ruchu” – rękawy, nogawki itp.
• Czy guziki trzymają się mocno, a ich wszycie jest odpowiednio zakończone od środka? Warto przy tej okazji także spojrzeć, czy na metce, w razie czego, znajduje się dodatkowy guzik.
• Czy inne elementy, takie jak zatrzaski, napy, szlufki do pasków są kompletne i trzymają się mocno?
Przy zakupach online również możemy i powinniśmy sprawdzić jakość wykończenia. Zróbmy to od razu po ich rozpakowaniu i jeśli tylko zauważymy usterki, nie bójmy się ubrań zwracać. Pamiętajmy, że to my płacimy, a producenci powinni nie tylko dbać o jakość, ale też ułatwiać nam zwroty.
Przy tej okazji – przypominamy, że nasza procedura zwrotów została niedawno uproszczona do niezbędnego minimum.