Comfy wear – trend, który nie wychodzi z mody
Comfy wear - co to jest?
Rokiem, w którym królował „comfy wear”, był 2019, ale tak się rozpowszechnił, że nie zniknął także w 2020. Swoją rolę odegrała w tym także pandemia koronawirusa i ogłaszane co jakiś czas przez rządy wszystkich krajów lock downy. Siedząc w domach nawet miłośnicy haut couture zapragnęli włożyć na siebie coś wygodnego, miękkiego i otulającego, a dres i piżama nagle stały się bardziej pożądane niż ulubione dżinsy i koszule.
Ale comfy wear to nie tylko ta moda „domowa”. To znacznie, znacznie więcej. To w pewnym sensie modowa odpowiedź na dzisiejsze, zdominowane przez konsumpcjonizm i wieczny wyścig, czasy. Skoro mamy tak pędzić i ciągle żyć pod presją, to zapewnijmy sobie chociaż komfort w tym, co na sobie nosimy. Rozwojowi tego trendu sprzyja także moda na aktywność fizyczną i związane z tym wygodne, elastyczne ubrania. Nic dziwnego, że trend stał się tak popularny, że właściwie już nie wychodzi z mody.
Główne zasady comfy wear to wygoda, swoboda z jednej strony oraz minimalizm i wielofunkcyjność z drugiej. W stylu tym królują więc odzież i dodatki niekrępujące ruchów, miękkie, często luźne (choć nie jest to norma). Zdecydowanie powinny to być rzeczy, które pozwalają na wykorzystanie w różnych stylizacjach. Ważnym elementem są różnego rodzaju dzianiny, co nie dziwi, zważywszy na ich miękkość i elastyczność.
Comfy wear – minimum w Twojej szafie
Oczywiście, wszystko to, co jest wygodne i pozwala nam się swobodnie poruszać. Jeśli spodnie, to albo luźne, albo w typie elastycznych legginsów. Jeśli sweter, to zdecydowanie oversize niż obcisły. Jeśli buty, to sportowe lub botki, a latem – płaskie sandały. Jeśli sukienka, to luźna, niekrępująca ruchów, z miękkiej dzianiny.
Styl comfy wear to minimalizm i wielofunkcyjność. W szafie wystarczy mieć dosłownie kilka rzeczy, ale takich, z których można stworzyć wiele stylizacji, oczywiście w wersjach wiosenno-letniej i jesienno-zimowej. Są to:
- wygodne dżinsy,
- miękkie legginsy,
- T-shirt (co najmniej jeden, biały),
- oversize’owa bluzka,
- kardigan,
- obszerny sweter,
- luźna sukienka,
- wygodne buty.
Liczba stylizacji, jakie zrobisz z tymi kilkoma ubraniami, jest ogromna! Oto trzy przykładowe:
Stylizacja nr 1 – wiosenna lub jesienna
- dżinsy (niebieskie, białe lub czarne)
- T-shirt polly white
- Kardigan Tara grey
- botki
Stylizacja nr 2 – letnia
- sukienka Beti black
- tenisówki lub płaskie sandały
Stylizacja nr 3 – zimowa
- legginsy lub spodnie Thea black
- bluza HEMES
- botki lub oficerki
Comfy wear – wizytowo. Czy to możliwe?
Zdecydowanie tak! Jeśli kochasz luźne, dzianinowe ubrania, bez problemu wykorzystasz je do stylizacji bardziej wizytowej. Co powiesz na małą czarną w stylu comfy? Sukienka TERI black jest nie tylko wygodna, ale też stylowa. Zestawiona z czarnymi szpilkami i ozdobnymi długimi kolczykami lub długim naszyjnikiem (np. Kim), będzie wyglądać szykownie, a Ty nadal będziesz czuć się komfortowo. Dla większej wygody szpilki możesz zastąpić czółenkami. Jeśli wybierzesz takie z ozdobnym dodatkiem, same w sobie będą stanowić element biżuteryjny.
A może nie wolisz spodnie niż sukienki? Postaw na eleganckie cygaretki Iris, na przykład w kolorze czarnym. Do tego biały lub czarny T-shirt, sandałki na wysokim, wygodnym grubym obcasie i ulubiona biżuteria. I elegancki look gotowy!
Comfy wear – co z kolorem?
Szukając informacji o comfy wear można trafić na podpowiedzi, że to styl, w którym królują kolory ziemi. Nic bardziej mylnego! Owszem, jeśli lubisz takie barwy, to po prostu je noś. Ale komfortowy trend to po prostu wygoda, niezależnie od tego, czy jest w kolorze białym, beżowym czy jaskrawoczerwonym. Dlatego nie bój się różnych zestawień, wybieraj to, co lubisz i w czym się dobrze czujesz, bo comfy wear to przede wszystkim Twoje dobre samopoczucie w tym, co na sobie nosisz.