Historia legginsów

Dziś kojarzą się przede wszystkim ze sportem, chociaż wiele z nas nosi je również na co dzień. Legginsy – miękkie, wygodne, jak druga skóra. Ich historia jest tak ciekawa, jak długa…

Legginsy – strój wyłącznie męski

Choć dziś kojarzą nam się zdecydowanie z ubiorem kobiecym, legginsy – gdy w modzie pojawiły się po raz pierwszy – nosili mężczyźni. Było to w XIV wieku, ich nazwa była zupełnie inna – mianowicie „nogawice”, a i wygląd różnił się od znanego nam obecnie. Składały się bowiem z dwóch, przylegających do ciała, części materiału, zakładanych na każdą nogę osobno i mocowanych wiązaniem w talii. Nogawice stanowiły coś w rodzaju dzisiejszych getrów, tyle że bardzo długich. Noszono je do każdego rodzaju butów, tyle że te do strojów żołnierskich były wykonane ze skóry.

Legginsy przestały być „męskie” w XIX wieku, kiedy to ten rodzaj obcisłych spodni zaczęły nosić również kobiety.

Spodnie hollywoodzkich gwiazd

Zawrotną karierę ten rodzaj spodni zrobił w XX wieku, głównie dzięki temu, że lansowały go na wielkim ekranie takie gwiazdy jak Audrey Hepburn (lata 50.), Debbie Reynolds (lata 60.), Olivia Newton-John (lata 70.), Madonna i Cher (lata 80.) czy Cindy Crawford (lata 90.).

Prawdziwy boom na ten rodzaj spodni zaczął się w latach sześćdziesiątych, kiedy Joseph Shivers wynalazł lycrę. Dzięki temu obcisłe spodnie stały się jeszcze wygodniejsze i faktycznie przypominały drugą skórę. Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte to czas, gdy królowała krzykliwa, kolorowa i połyskująca wersja legginsów z wysoką talią.

Legginsy – spodnie uniwersalne

Można powiedzieć, choćby patrząc, jak różne stylizacje mieliśmy okazję obserwować u wspomnianych wyżej aktorek i modelek, że legginsy to spodnie absolutnie uniwersalne. To łącznik między stylem sportowym, casualowym i eleganckim. W zależności od tego, jaki wzór i kolor wybierzemy oraz co do niego włożymy – mogą być częścią stylizacji fitnessowej, wygodnego outfitu na zakupy, jak też elementem stroju na przyjęcie (wystarczy do czarnych legginsów włożyć szpilki i długą, np. białą, marynarkę oraz dobrać ciekawe dodatki black&white, by wyczarować naprawdę elegancki look).

Co ważne, legginsy dziś znów są także strojem męskim, ale i dziecięcym. Aż trudno sobie wyobrazić modę bez nich!

Legginsy – pomocne rady

Choć legginsy to rozciągliwe spodnie, które może nosić każdy, niezależnie od wieku, płci, wzrostu czy wagi, wybierając parę dla siebie warto trzymać się kilku zasad:

1. Rozmiar ma znaczenie – legginsy nie powinny być ani za ciasne, ani za luźne. Nie kupujmy ich w ciemno. Koniecznie zmierzmy je przed zakupem i sprawdźmy, czy przypadkiem nie odciska się bielizna i czy nie za bardzo opinają sylwetkę, uwypuklając to, co chcielibyśmy raczej ukryć.

2. Spodnie, ale… – legginsy to oczywiście spodnie, ale dobierając do nich resztę stylizacji raczej myślmy o nich jak o rajstopach. Jeśli nie wybieramy się w nich do klubu sportowego, włóżmy raczej dłuższy top, sweter czy marynarkę, tak aby zasłonić pośladki, zwłaszcza że wiele legginsów wykonanych jest z dość cienkiej dzianiny, która niekiedy może nawet uwydatnić, jaki kolor bielizny mamy pod spodem. A tego raczej chcielibyśmy uniknąć ;)

Poza tym – bawmy się nimi, komponujmy ciekawe stylizacje, nośmy na różne okazje i w różnych stylach, bo to naprawdę bardzo wdzięczny i – nomen omen – elastyczny element garderoby!